Jeśli spotkacie kiedyś w lesie grupę ludzi, którzy zamiast podziwiać widoki, delektować się naturą i wdychać rześkie powietrze patrzą głównie w swoje smartfony a jednocześnie nie zaprzestają dyskusji między sobą, to będziecie świadkami nie lada odkrycia. Ci ludzie to homo sapiens – twiterus, ciekawy przypadek człowieków, którzy odwrotnie niż wszyscy przenieśli znajomości wirtualne do rzeczywistości. Ostatnie spotkanie trójmiejskich użytkowników Twittera miało szczególny charakter, bo nie dość że wędrowali po całkiem wyczerpującym terenie sopockich górek, jednocześnie tagowali się wzajemnie to w dodatku zaciągnęli na swoją wycieczkę gości z Wrocławia. Kolejne spotkanie 28 lipca, tym razem w lasach gdyńskich.