Parę miesięcy temu pojawiła się w naszej dzielnicy nowa organizacja – Stowarzyszenie „Nasze Leszczynki”. Osoby wchodzące w skład ruchu są aktywnymi społecznikami, działającymi od wielu lat na rzecz poprawy jakości życia mieszkańców osiedla. Od grudnia 2018 roku wydają także własny biuletyn informacyjny, który kolportowany jest bezpłatnie w kilku lokalizacjach. To wyjątkowo dobra i słuszna inicjatywa ale czy właściwie realizowana i redagowana? Czy pismo dzielnicowe nie powinno przede wszystkim rzetelnie informować o wydarzeniach mających wpływ na nasze codzienne życie a nie szokować czy straszyć lub wykorzystywać niewiedzę mieszkańców?
Piszę o tym, ponieważ nie lubię podsycania niepewności a w szczególności opisywania „hasłowego” sytuacji które są bardzo skomplikowane. Takie skróty myślowe powodują niepotrzebne nerwy i lawinę niedomówień. Co dokładnie zawiera marcowe wydanie bezpłatnego biuletynu? Tematem numer jeden jest wniosek o zmianę w planie zagospodarowania przestrzennego dla terenu między ul. Widok, Leszczynki i Dembińskiego. Druga sprawa to Budżet Obywatelski a trzecią kwestią jest ponownie temat terenu między ul. Widok, Leszczynki i Dembińskiego.
1. Tytuł niezgodny z prawdą
Tekst zaczyna się od stwierdzenia: „Nowe porządki na Widok(u) Bloki zamiast domków jednorodzinnych”. Według mnie, to zwykła manipulacja, sugerująca, iż na wskazanym terenie powstanie osiedle bloków, mimo że powinny tylko domki jednorodzinne. Niefortunny skrót wzbudza tylko niepotrzebne negatywne emocję i komentarze a treść artykułu nie tłumaczy, że póki co jedynie zawnioskowano do Rady Miasta O ZMIANĘ istniejącego planu. Cała procedura to wiele miesięcy przygotowań, planowania, konsultacji i spotkań na różnym szczeblu.
Nie do końca prawdziwy jest fakt „zaskoczenia”, bo taki wniosek może złożyć każdy właściciel gruntu zgodnie z własnym zapotrzebowaniem!
Kolejny wers mówi o tym, że „nie mniej istotnym powodem wszczęcia procedury wydaje się być chęć zbycia terenów należących do miasta”. W dziennikarstwie „gdybanie” i „insynuowanie” jest niedopuszczalne ale widać innego sposobu na uzewnętrznienie przemyśleń piszący tekst nie znalazł. Poza tym autor tekstu sam sobie trochę zaprzecza bo wcześniej napisał, „wszyscy zostali zaskoczeni wnioskiem dewelopera”.
Następna wyssana z palca informacja to liczba „kilkuset apartamentów”. Skąd piszący tekst ma takie informacje? Przecież nigdzie nie został opublikowany projekt ani wizualizacja?
2. Wnioski niezgodne z prawem
Do dnia 18 marca można składać pomysły do tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego. Członkowie stowarzyszenia są doświadczonymi wnioskodawcami, mają na swoim koncie dwa zwycięstwa. Dlaczego więc pozwalają redaktorowi na pisanie o planowanym projekcie stworzenia Klubu Kultury, który jest niezgodny z regulaminem BO? Rozdział 2 Par. 6 Pkt 10 Uchwały Rady Miasta w sprawie zasad i trybu przeprowadzenia Budżetu Obywatelskiego wyłącza z realizacji projekty dotyczące budowy, rozbudowy, przebudowy, nadbudowy i remontów budynków, z wyłączeniem rozwiązań poprawiających dostęp do budynków osobom z niepełnosprawnością. Dodatkowo, koncepcja była jedynie ustnie uzgodniony z właścicielem terenu ale to już problem wnioskodawców.
Kolejnym poruszanym projektem jest stworzenie Parku przy ul. Dembińskiego, czyli jawne wbicie kija w mrowisko. Parę akapitów wcześniej jest mowa o zabudowaniu działki setką apartamentów a chwilę później redaktor planuje uporządkować i ogrodzić wybrany teren pod miejsce odpoczynku.
Ostatni zaproponowany przez biuletyn projekt obejmuje Osadę Kolejową. Nieuczciwe jest już pierwsze zdanie mówiące o tym, że to część dzielnic zapomniana przez wielu gdynian, łącznie z władzami miasta. Radni Dzielnicy wielokrotnie dyskutowali z mieszkańcami tego osiedla o kwestiach wsparcia i pomocy ale niestety problemy własnościowe tego obszaru (wszystko jest w rękach Skarbu Państwa – PKP) utrudnia realizację wszelkich napraw, remontów czy budowy. Redaktor pisze o projekcie chodnika łączącego przejście podziemne z budynkami ale nie sprawdził, że taki trakt już istnieje choć trzeba przyznać, że nie jest on idealny ale jest. Problemem są raczej samochody ciężarowe, które notorycznie go zastawiają, więc może lepiej ustawić słupki?
3. Deweloperka niezgodna z presją
Ostatni tekst ponownie dotyczy obszaru między ulicami Leszczynki, Dembińskiego i Widok a dokładniej gospodarstw z ul. Dembińskiego 142-150. Problemem jest droga, która prowadzi do wyżej wymienionych posesji, ponieważ leży na gruncie innego właściciela, który wystosował pismo o uregulowanie warunków z jej korzystania. Zrobił to bardzo nieudolnie i niespodziewanie, przez co zrozumiałe było wzburzenie osób, których sprawa dotyczyła. Z moich informacji wynika jednak, że sprawa jest w fazie rozmówi, więc raczej nie ma mowy o narastaniu konfliktu a droga prawna jest standardowym elementem przy tego typu negocjacjach.
Reasumując, szanuję twórców biuletynu, bo poświęcają swój prywatny czas na opisywanie spraw dziejących się w naszej dzielnicy ale kompletnie nie rozumiem dlaczego robią w sposób, który może doprowadzić tylko eskalowania konfliktów i podziałów. Zwracam się więc z prośbą do zespołu redakcyjnego – nie grajcie na złych emocjach!